Przejdź do treści
Zdjęcie dla sekcji aktualności i sprawozdań

Sprawozdanie z prac Senackiej Komisji Zdrowia oczami ZAF

Ustawa o Zawodzie Farmaceuty trafiła do Senatu

17.11.2020 miałem przyjemność uczestniczyć z ramienia ZAF w pracach Senackiej Komisji Zdrowia, która zajmowała się Ustawą o Zawodzie Farmaceuty. Nasze stanowisko oraz pewne uwagi do projektu zostały wysłane do Senatorów, miałem też okazję wygłosić naszą opinię osobiście kilka dni wcześniej na zdalnym „seminarium” zorganizowanym przez Komisję Zdrowia, za co bardzo Senatorom dziękuję.

Bardzo pozytywnie trzeba odebrać postawę Państwa Senatorów, którzy byli mocno merytorycznie przygotowani do dyskusji i z rozwagą podchodzili do sprzecznych komentarzy płynących z sali, nie dając się ponieść emocjom, które górowały w dyskusji ze strony organizacji społecznych.

Ustawa jednej poprawki?

Dużym zaskoczeniem było dla mnie skierowanie rozmów, już od samego początku, przez przedstawicieli NIA na kontrowersyjne tory, jakim były poprawki w obrębie art. 83 dotyczące niezależności farmaceuty, czy kierownika apteki. W moim odczuciu było to bardzo nieprofesjonalne posunięcie. Wyglądało to tak, jakby jedynym problemem, o którym traktuje ustawa było naruszanie niezależności pracowników aptek. Insynuowanie, że w dużej części aptek, tylko ze względu na właściciela „nie-farmaceutę” dochodzi do zagrożenia życia lub zdrowia pacjentów to podważanie zaufania do naszego zawodu i dyskryminacja części środowiska. To, że takie słowa padały z ust przedstawicieli Naczelnej Rady Aptekarskiej budzi największe zdziwienie.

Przedstawiciele NIA złożyli też Senatorom listę podpisów osób popierających ustawę. Jednak bardzo niedbałe i nieprzemyślane przygotowanie petycji (brak nr PWZ potwierdzającego podpisującego, włączenie do akcji poparcia innych zawodów medycznych) w moim odczuciu mocno osłabiło jej przekaz. Poza tym, jestem przekonany, że każdy Farmaceuta chce tej ustawy, nie każdy chce jednak poszerzenia możliwości dalszego zamykania miejsc pracy i to trzeba zrozumieć. Nie potrzeba do tego żadnej petycji – tym bardziej ze strony Samorządu, który powinien przecież występować w imieniu wszystkich swoich członków. Tą petycją NIA mocno osłabiła swój wizerunek, jako reprezentanta całego naszego środowiska.

Oczywiście szeroko dyskutowana niezależność Farmaceuty jest olbrzymie ważna, jednak mało kto chciał pokazać, że już teraz są narzędzia, które potrafią jej „pilnować”. Tzn. Ustawa Prawo Farmaceutyczne, której jeden z artykułów pozwala na zamknięcie apteki, jeżeli zagrożone jest zdrowie lub życie pacjentów – a przecież Samorząd twierdzi, że naruszenie niezależności właśnie takie zagrożenie stanowi… Warto pamiętać, że jesteśmy zawodem zaufania publicznego, na straży którego stoi Kodeks Etyki Aptekarza i Samorząd Aptekarski. Nie wyobrażam sobie sytuacji, kiedy podczas próby ingerowania w etykę realizacji naszych zadań zawodowych nie otrzymujemy wsparcia od Samorządu, celem przeciwstawienia się takim praktykom. 

Dziwnym wydaje się być fakt, że promowane bardzo ostre restrykcje dotyczą tak niewyraźnego czynnika, jakim jest niezależność pracownika. Jednocześnie nikt (ze strony samorządu) nie zgłosił chęci wprowadzenia jednoznacznej kary za brak farmaceuty na zmianie. Określenie surowej, obligatoryjnej kary za złamanie art. 92 Ustawy Prawo Farmaceutyczne na pewno pomogłoby wzmocnić pozycję farmaceuty wobec pracodawcy. Obecnie jesteśmy świadkami łamania tego artykułu, bez większej odpowiedzialności pracodawcy, co również może prowadzić do większej jego zuchwałości wobec pracownika.

Ustawa o Zawodzie Farmaceuty czy próba regulacji rynku?

Bardzo zdecydowanie przemówił Marszałek Grodzki, który zaznaczył, że to kolejna świetna ustawa, Jednak do dobrej ustawy ktoś na końcu sejmowych prac legislacyjnych dorzucił 2 łyżki dziegciu. Osobiście uważam, że gdyby nie te kontrowersje, ustawa pewnie dawno byłaby przyjęta z aplauzem całego środowiska – i aptekarzy, i właścicieli, a my moglibyśmy się skupić na poważnie nad przygotowaniami do Opieki Farmaceutycznej.

Jako przedstawiciel franczyzobiorców aptecznych z dużym zażenowaniem słuchałem wypowiedzi mecenasa NRA o franczyzie, jako nie o szansie na rozwój rynku i samych farmaceutów, ale jako o nielegalnej praktyce sieci aptecznych. Widać, że cały czas franczyza jest solą w oku, niektórych przedsiębiorców, którzy licząc na zamykanie się innych aptek muszą się teraz mierzyć z dobrze przygotowaną do pracy konkurencją. Brakuje chęci zrozumienia i wsparcia wobec farmaceutów wybierających tę drogę funkcjonowania na rynku aptecznym. Sam Samorząd, zamiast nas promować jako nowych, ambitnych pracodawców próbuje nas dyskredytować i zwalczać. Franczyzobiorcy, do których próbuje się tak usilnie zrazić całe nasze środowisko to Farmaceuci, działający na własny rachunek, decydujący o losie swoich aptek, zatrudniający coraz więcej pracowników, tworząc atrakcyjne miejsca pracy. Pacjenci aptek franczyzowych są zadowoleni z jakości, jaka została wniesiona w lokalizacje, które były zagrożone zamknięciem. Samorząd tymczasem staje na głowie by temu zaprzeczyć i porusza niebo i ziemię by dowieźć, że tak nie jest, stając np. przeciwko naszym członkom (za nasze i naszych pracowników pieniądze ze składek) w toczących się sprawach administracyjnych, czy tak, jak we wtorek, wykorzystując nawet chwilę na przemówienie w Senacie przeciwko franczyzie aptecznej.

Publiczne przeciąganie liny

To było moje pierwsze tak ważne spotkanie legislacyjne z ramienia ZAF (do prac Sejmowej Komisji Zdrowia, nie zostaliśmy dopuszczeni przez przewodniczącego Posła Rychlika). Mogę tylko pozytywnie ocenić próbę szukania przez Senatorów bezpiecznych rozwiązań kontrowersyjnych przepisów. Uważam jednocześnie wprowadzenie poprawki dot. możliwości szczepienia w aptekach za bardzo potrzebne i dziwi mnie sprzeciw MZ oraz brak zdania NIA w tym temacie.

Z mojej perspektywy stronom społecznym radzę więcej merytoryki, a mniej emocji przy wyrażaniu stanowiska. Rażą takie błędy jak nieznajomość rynku ze strony działaczy NRA (mówienie o istniejących obecnie 13,5 tys. aptek jest informacją mocno nieaktualną – obecnie mamy 12,5 tys. aptek ogólnodostępnych). Mówienie o liczbie aptek sieciowych i strukturze rynku przez Prezesa Pharmanetu, gdy sprawa dotyczy wszystkich, niezależnie od właściciela apteki, uważam natomiast za niepotrzebne podkreślanie podziałów. Brak chęci na znalezienie konsensusu z jednej (pracodawców), czy drugiej strony (NIA) nie umacnia naszego środowiska, jako partnera do rozmów z rządzącymi. Uparte obstawanie przy swoich pomysłach i próba zdyskredytowania „przeciwnika” to w moim odczuciu nie jest poziom, który powinien być prezentowany przy tak doświadczonych politykach, którzy zasiadają w Senacie.

Tym razem nie byłem aktywnym uczestnikiem spotkania. Bacznie obserwowałem i przysłuchiwałem się dyskusji. Ciężko było zabrać głos. Słuchanie przepychanek słownych było wymagające i jako jeszcze mało doświadczony uczestnik takich spotkań nie chciałem, by ZAF został wciągnięty w konflikt, który de facto nie powinien istnieć.

25 listopada Senat zbierze się by głosować nad Ustawą. Liczymy na szybkie jej przyjęcie, a następnie przegłosowanie w Sejmie i podpisanie przez Prezydenta. Jednocześnie liczymy, że nasze środowisko będzie w stanie „dogadać się” w oparciu o proponowane zapisy i szybko wdroży w aptekach w życie nowe usługi, w tym jakże ważną dla nas, ale i dla całego systemu opieki zdrowotnej Opiekę Farmaceutyczną.

Udostępnij wpis:

2.8 4 głosów
Ocena artykułu
guest
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
Grzech

Racjonalny głos i trzeźwe spojrzenie. Smutne jest to, że w tak ważnej ustawie rozpętała się dyskusja w tematach związanych z regulacją rynku a o kwestii poszerzania kompetencji farmaceuty jakoś cicho.

Wyraź swoje poparcie!